Student nie musi przejmować się tak abstrakcyjnymi kwestiami, jak przechowywanie nadmiarów i resztek jedzenia.
W jego lodówce znajdzie się co najwyżej segregator z notatkami lub zupka chińska, jeśli ktoś ją tam z jakichś powodów wsadzi. Nie wszyscy z nas są jednak studentami. Kiedy już założymy porządny dom i zorganizujemy chociażby rodzinne święta, na pewno pozostanie nam bardzo dużo jedzenia, które raczej nie powinno się popsuć, bo byłoby go zwyczajnie szkoda. (http://sklep.puregreen.pl/agd/akcesoria-kuchenne/pojemniki-spozywcze/)
Jak jednak zabrać się za zabezpieczenie resztek jedzenia?
W niektórych przypadkach może wystarczyć garnek, który posłużył do przygotowania potraw, ale zazwyczaj jednak trzeba będzie pomyśleć o pojemniku specjalnie przeznaczonym do przechowywania żywności. Na pojemniki trzeba jednak uważać i nie brać byle czego. Największe problemy mogą stwarzać pojemniki plastikowe, jeśli nie orientujemy się, z czego zostały wykonane. Część pojemników nadaje się bowiem tylko do przechowywania niektórych rzeczy lub do umieszczania w nich jedzenia na bardzo krótki czas. Przy innych zastosowaniach mogłyby uwalniać niebezpieczne związki chemiczne do żywności. Takie toksyny mają wpływ na nasz układ hormonalny i nawet mogą wywoływać raka. Dotyczy to także oryginalnych opakowań żywności, takich jak na przykład przechowują serki homogenizowane czy śmietanę.
Powinno się z nich korzystać tylko w takim zakresie, do jakiego są już teraz wykorzystywane i nie używać ich do innych celów. Nie należy się oczywiście bać plastikowych pojemników. Wręcz przeciwnie, ponieważ powstały specjalne rodzaje plastiku idealnie nadające się do przechowywania żywności. Za każdym razem trzeba jednak przeczytać na takim pojemniku, jakie produkty i na jak długo można w nim przechowywać i zorientować się też, jakie temperatury są dopuszczalne i czy można w takim pojemniku żywność podgrzewać.
Alternatywy dla plastiku są liczne, ale z nimi też mogą pojawiać się problemy. Na przykład gliniane garnki nie powinny być miejscem przechowywania produktów kwaśnych, gdyż ich niskie pH spowoduje reakcję chemiczną i zatruje lekko żywność. Do wędlin najlepiej jest wykorzystywać najprostsze rozwiązania, czyli chociażby papier śniadaniowy. Pamiętajmy tylko, że musi być tutaj zapewniona cyrkulacja powietrza, więc kiełbas czy szynek nie wolno owijać szczelną folią.